SZKOLENIE
KAWALERII W XXI w. cz. II 600377377
![]() |
Anthony
Paalman „Jeździectwo. Skoki przez przeszkody”, Zbrosławice 1979
|
Równocześnie z poprawą sylwetki i ujednoliceniem zasad
jazdy konnej, prowadzi się naukę musztry konnej. Zmiany szyków, różnego rodzaju
zwroty, figury kadryla wszystko co służy pokazom kawaleryjskim, które są
podstawą prezentacji kawalerii środowisku cywilnemu. Do takich ćwiczeń
wystarczy, że jeźdźcy opanowali już jazdę stępem i kłusem. Chodzi o to aby
kawalerzyści, jak najwcześniej zapoznawali się
z zasadami i prawidłami musztry aby z czasem automatycznie reagowali na
komendy. Równocześnie trwa praca nad podwyższaniem umiejętności jeździeckich.
Największą trudnością kawalerii ochotniczej jest ilość
ćwiczących. Na ogół jest ich za mało. Szwadrony ochotnicze liczą na ogół
kilkanaście osób ale żeby wszyscy spotkali się na jednym treningu aby ćwiczyć
zgrywanie pododdziału to poważny problem. Podstawą szkolenia musztry jest
sekcja, czyli sześciu kawalerzystów. Dobry pokaz musztry powinien liczyć dwie
lub trzy sekcje a to już jest poważne wyzwanie dla dowodzących szwadronami.
Nawet w Szwadronie Kawalerii Wojska Polskiego, gdzie ułani to zawodowcy
jeżdżący pięć dni w tygodniu, ostatni pokaz na trzy sekcje miał miejsce w 2008
r. (YouTube https://www.youtube.com/watch?v=b7w56r-DFDY,
https://www.youtube.com/watch?v=Al10aIk0Iyc
). Miałem zaszczyt go prowadzić, większość ułanów stanowili żołnierze służby
zasadniczej bo dopiero od następnego roku Armia przeszła na służbę zawodową.
Problemy dostosowania do dzisiejszych czasów
przedwojennych regulaminów przedstawiłem w pierwszej części tego artykułu. Kolejnym
problemem pokazów kawaleryjskich jest dostępność odpowiednio dużych placów do
ćwiczeń. Pokaz na dwie sekcje (12 koni) powinien być ćwiczony na ujeżdżalni o
wymiarach 35 m. x 70 m. Nie wszystkie ośrodki jeździeckie dysponują takimi
powierzchniami. Zielony plac przeznaczony dla zawodów skokowych odpada, gdyż ćwicząca w kolumnie
trójkami kawaleria działa, jak glebogryzarka i po kilku treningach plac już nie
był by zielony.
Nauka jazdy konnej w kawalerii jest szybsza niż w
grupach cywilnych, bo wymaga większego skupienia uwagi od „kursanta”, który
jednocześnie uczy się jazdy konnej i znalezienia swojego miejsca w szyku.
Największy pokaz musztry kawaleryjskiej (ponad 60
koni) miał miejsce w 2014 r. w Woli Gułowskiej na zakończenie trzydniowych
Manewrów Kawalerii Ochotniczej. https://www.youtube.com/watch?v=mhoCJUEojjc
Pierwsze 20 min. filmu
to przygotowanie do pokazu, od 20 minuty pokaz musztry. Dalszy ciąg filmu to
władanie lancą i szablą i temu tematowi
poświęcimy chwilę uwagi.
O ile do pokazów musztry
potrzebne jest dobre opanowanie sztuki jeździeckiej, co przy pełnym
zaangażowaniu jeźdźca jest w stanie osiągnąć większość kandydatów na kawalerzystów, to władanie bronią białą wymaga
bardzo dobrego opanowania jazdy konnej. W II RP wszyscy kawalerzyści musieli
władać bronią białą konno. W kawalerii XXI w. wszyscy muszą umieć jeździć konno
z lancą w ręku. Koń jest wtedy prowadzony tylko jedną, lewą ręką. Władanie
bojowe lancą pozostawiane jest głównie tym, którzy mogą jeździe konnej
poświęcić więcej czasu. Użycie lancy w boju jest znacznie łatwiejsze niż walka
szablą, wymaga jednak od jeźdźca pełnego opanowania konia w galopie jedną ręką.
Skomplikowane przechwyty lancy i
skupienie uwagi na pozornikach (celach) wymagają wielu godzin ćwiczeń.
![]() |
Przeciwnik stojący – w prawo kłuj. Zdj. Andrzej Klimczuk. |
![]() |
Zbieranie pierścieni – 2 z 3. Zdj. Andrzej Klimczuk.
|
![]() |
Zbieranie pierścieni – 3 z 3. Zdj. Andrzej Klimczuk.
|
![]() |
Zmiana chwytu podrzutem. Zdj. Andrzej Klimczuk.
|
![]() | ||||
Kłucie lancą w skoku. |
Największą sztuką w jeździe kawaleryjskiej jest
władanie szablą a przede wszystkim prawidłowe cięcie łóz. Łoza (pręt
leszczynowy, ok. 2 m. długości, grubości u podstawy ok. 2 cm.) powinna być trafiona
piórem szabli (ostatnie 10 cm. głowni) na wysokości chrap konia. Czyli zamach i
cięcie należy rozpocząć dużo wcześniej. Moment zamachu i cięcia jest
uzależniony od prędkości galopu wierzchowca. Wymaga to tzw. „iskry bożej” u
kawalerzysty a to nie jest dane wszystkim. Wymaga to wieloletniego treningu aby
osiągnąć wysoki poziom.
![]() |
Cięcie z góry na lewo. Najtrudniejszy rodzaj cięcia.
Zdj. Andrzej Klimczuk.
|
Na zawodach władania lancą i szablą kawalerzysta ma do
zwalczenia (jedną bronią) 10 różnych pozorników (celów) na dystansie ok. 200 m.
z prędkością ok. 450 m/min.
Władanie szablą jest niebezpieczne dla konia.
Niewprawny jeździec może pokaleczyć głowę i zad konia. Ćwiczenia z białą bronią są
organizowane w ośrodkach, których właścicielami są kawalerzyści lub na koniach
prywatnych.
Wyszkolenie indywidualne
jeźdźca sprawdzane jest na zawodach kawaleryjskich. W roku 2001 na I
Kawaleryjskich Mistrzostwach Polski wyłoniono siedem podstawowych konkurencji, które
obowiązują do dziś. Są to:
1. Ocena
kawalerzysty (umundurowanie, uzbrojenie, zachowanie). Ocena konia i rzędu.
2. Ujeżdżenie
wg. przepisów PZJ.
3. Skoki
w terenie – cross, wg. przepisów PZJ.
4. Strzelanie
pieszo z broni, na strzelnicy (ostatnio
niektóre ośrodki organizują strzelanie z konia z broni pneumatycznej).
5. Skoki
na parkurze wg. przepisów PZJ.
6. Władanie
lancą.
7. Władanie
szablą.
Konkurencje te wzorowano na przedwojennych zawodach
Militari, organizowanych w kawalerii II RP.
![]() |
Strzelanie z konia w
galopie z pistoletu pneumatycznego, plastikowymi kulkami, do kartonowego
pudełka. Zdj. Stanisław Sowa.
|
Pierwsza z wymienionych konkurencji pokazuje, że
kawaleria to nie tylko umiejętności jeździeckie. To przede wszystkim koń. „Bo w
sercu ułana, gdy położysz je na dłoń na pierwszym miejscu Panna, przed Panną
tylko koń.” Mówi przedwojenna piosenka z filmu „Śluby ułańskie” (YouTube https://www.youtube.com/watch?v=9NLfsoN3MeA).
To pierwsza duża trudność do pokonania, jeżeli
chce się osiągnąć poziom umożliwiający start w zawodach. Druga trudność
to znaczne nakłady finansowe oraz czas. Koń, treningi z instruktorem, rząd
kawaleryjski, uzbrojenie, umundurowanie to wydatki liczone w tysiącach złotych.
O ile kawalerzyści Szwadronu Kawalerii WP dostają wszystko w ramach służby to
Kawaleria Ochotnicza musi to wszystko załatwić sama. Zaangażowanie w
kawaleryjskie potrzeby i obowiązki sprawia, że kawaleria ochotnicza w
wyszkoleniu indywidualnym góruje nad wojskową. Kawaleria wojskowa wygrywa za to
w wyszkoleniu zespołowym, bo to ich obowiązek pięć razy w tygodniu.
Szkolenie odbywa się przy wykorzystaniu przedwojennych
regulaminów oraz regulaminów współczesnych, które przystosowują przedwojenne
regulaminy do czasów dzisiejszych. Obecnie w drukarni wojskowej znajduje się
kolejny tom Regulaminu Kawalerii, Wyszkolenie Kawalerzysty Konno.
Częścią, której autor poświęcił
szczególną uwagę, jest Rozdział B: „Władanie bronią, broń biała”. Kawaleria
polska, jako jedyna na świecie, kultywuje bojowe użycie szabli i lancy zgodnie
z regulaminami z okresu II RP. Jazda polska używała tych broni z powodzeniem
podczas wojny z Rosją bolszewicką i dlatego w Regulaminie Kawalerii z 1922 r.
poświęcono temu zagadnieniu wiele miejsca. Jako ilustracji użyto zdjęć
kawalerzystów, którzy w tej wojnie brali udział, a których sylwetki podkreślają
bojowość prezentowanych chwytów szabli i lancy. Zdjęcia te, zwłaszcza
ilustrujące władanie lancą, zostały wykorzystane w prezentowanym regulaminie.
Lanca – broń, którą
polscy ułani wprowadzili do kawalerii europejskiej w czasach wojen
napoleońskich, w dwudziestoleciu międzywojennym stopniowo wychodziła z użycia,
dlatego w Regulaminie Kawalerii z 1938 r. poświęcono jej niewiele miejsca. We
współczesnej kawalerii konnej, której głównym zadaniem jest przypominanie o świetności
naszego wojska, lanca odgrywa rolę symbolu Polskiej Jazdy i dlatego poświęcono
jej znacznie większą a także z osobistego udziału w konkursach władania lancą i
szablą. część tego regulaminu. Władanie
bronią białą uzupełniono o informacje zawarte w „Podręczniku dla instruktorów Konnego
Przysposobienia Wojskowego >Krakus<”, Warszawa 1935, oraz o doświadczenia
autora ze szkolenia Szwadronu Kawalerii WP, Kawalerii Ochotniczej.
Kawalerzysta ochotnik, jeżeli chce się skupić na
ćwiczeniach zespołowych, ponosi koszty niewiele większe niż w cywilnej jeździe
konnej. Dla tego zapraszamy wszystkich chętnych do jazdy konnej „trochę inaczej”.
Szwadrony ochotnicze działają w całej Polsce tylko trzeba je znaleźć.
rtm. Robert Woronowicz