Zima to czas gdy możemy przygotować się do ćwiczeń kawaleryjskich wiosną i latem, przygotowując np. pozorniki do władania bronią białą.
Rzecz
pozornie prosta - pozorniki
Władanie bronią białą
to specjalność polskiej kawalerii XXI wieku. Zaprezentowanie tej
zapomnianej sztuki oraz rywalizacja w niej na organizowanych coraz
częściej zawodach kawaleryjskich wymagają specyficznego sprzętu.
Wzorce przekazywane w regulaminach kawaleryjskich XX-lecia
międzywojennego nie zawsze odpowiadają specyfice dzisiejszych
zawodów lub są niedokładnie odczytywane. Siedemnastoletnie
doświadczenie w budowaniu torów broni białej oraz uczestniczenie
jako zawodnik w konkursach kawaleryjskich (na torach dobrych i złych)
skłania mnie do podzielenia się z kolegami wyniesioną stamtąd
wiedzą.
Władanie lancą
Ta typowa broń polskiej
kawalerii wymaga szczególnie starannego wykonania pozorników -
zarówno celów, jak i podstaw pod nie. Tor powinien umożliwić
zawodnikowi płynne pokonanie go bez możliwości ugrzęźnięcia
lancy w celu lub płoszenia konia przewracającymi się stojakami.
Stojaki
Najlepszymi stojakami pod
cele imitujące stojącego pieszego oraz konnego przeciwnika są
różnej wysokości postumenty (rys. 1). Powinny one posiadać
ciężką, szeroką podstawę zapewniającą dużą stabilność w
przypadku trafienia w stojak a nie cel, niwelującą także
nierówności terenu na torze. Umieszczanie celów do kłucia na
stojakach typu "szubienica", z wyjątkiem pierścieni, jest
niewłaściwe, ponieważ powoduje nienaturalne zachowanie się celu.
Trafiony w galopie lancą przeciwnik konny czy pieszy na pewno nie
pozostawał w miejscu trafienia, jak dzieje się to z workiem
zawieszonym na krytykowanym stojaku. Tego typu przeszkoda powoduje
nienaturalne zachowanie się lancy w ręku zawodnika po trafieniu lub
przewrócenie stojaka razem z celem. Wysokości postumentów dla
poszczególnych celów są następujące: stojący pieszy przeciwnik
- postument wysokości 100 cm, konny przeciwnik - postument wysokości
160 cm i 180 cm. Na tego typu stojakach możemy umieszczać cele
zarówno do kłucia, jak i wszelkiego rodzaju uderzeń. Do zbierania
pierścieni stojak powinien mieć podstawę taką jak postument.
Pozostała część widnieje na rysunku nr 2. Drut, na którym wisi
pierścień, powinien być dość długi, aby wyeliminować trafienie
lancą w stojak w przypadku minięcia się z górną krawędzią
celu.
Cele do pchnięć
Cel do pchnięć powinien
przede wszystkim uniemożliwić ugrzęźnięcie w nim grotu lancy.
Argument, że w czasie wojny tak mogło się zdarzyć jest
bezsensowny, gdyż na wojnie w takiej sytuacji kawalerzysta dobywał
szabli, tutaj zawodnik ma zaprezentować sprawność we władaniu
lancą, a nie inną bronią.
Pozornik stojący
Znakomicie sprawdza się
specjalnie spreparowany tekturowy karton. Podaję przepis:
Prostopadłościan z grubej tektury o wymiarach ok. 25cm x 25cm x 35
cm postawiony pionowo, na dnie umieszczone obciążenie np. ściśle
prasowana wełna mineralna gr. 10cm, pozostała przestrzeń
wypełniona ciesno ubitą słomą, po zamknięciu karton oklejamy
szeroką taśmą samoklejącą. Karton owijamy pociętym kocem
wojskowym szerokości takiej, jak wysokość prostopadłościanu, tak
aby uzyskać trzy warstwy koca wokół celu. Całość obwiązujemy
mocno, jak paczkę sznurkiem sizalowym a następnie pakujemy do worka
płóciennego lub jutowego i ciasno go obciągamy wokół pozornika.
Jest to konieczne, aby lanca nie wbiła się w luźne fałdy worka.
Tak przygotowany cel, ustawiony na postumencie, po trafieniu odbija
się od grotu i spada na ziemię, jego niewielkie wymiary pozwalają
zrezygnować z dodatkowych pól na pozorniku oznaczających dokładne
trafienie, nieduży ciężar pozwala na łatwe podnoszenie pozornika.
Pozornik leżący
Powinien być ciężki,
aby impet ataku nie przesuwał go, grot nie powinien wbijać się
zbyt głęboko, żeby uniknąć ugrzęźnięcia. Warunki takie
spełnia wełna mineralna prasowana w płyty grubości 10 - 15 cm.
Należy ją opakować ciasno workiem jutowym lub płóciennym (dobre
są worki pocztowe). Nie polecam, szczególnie na zawody, worków
sizalowych, ponieważ ich materiał jest zbyt rzadko tkany i bardzo
łatwo o zahaczenie lancy.
Pozorniki do uderzeń
Polecam ten sam pozornik,
co do kłucia z jednym dodatkiem - przed zapakowaniem do worka,
należy umocować go na sztywnej podstawie ze sklejki lub dykty o
wymiarach ok. 30 x 30 cm. Taki pozornik wymaga solidnego, nie
spóźnionego uderzenia i eliminuje lekkie "puknięcia",
które nie mają nic wspólnego z bojowym użyciem lancy.
Pozornik sprawdzający
precyzję pchnięcia
Chodzi oczywiście o
różnego rodzaju pierścienie, sprawdzonym i już chyba standardowym
jest kółko do gry w "ringo". Łatwo je kupić w sklepach
sportowych i ma zawsze taki sam wymiar i wagę.
Władanie szablą
Jesteśmy chyba jedyną
kawalerią w Europie, która ćwiczy się w sztuce precyzyjnego
władania tą bronią. Podstawowym ćwiczeniem jest
cięcie łóz.
Stojaki
Rysunek nr 3 pokazuje
stojak wyższy niż przewiduje to Regulamin Kawalerii z 1938 r.
Uważam, że przy dzisiejszych trudnościach z uzyskaniem dużej
ilości jednakowych łóz, każda oszczędność na ich długości
jest istotna. Ważnym elementem konstrukcji stojaka jest podcięcie
jego trzonu umożliwiające "samoklinowanie" łozy, co jest
konieczne przy cięciu z dołu ("abisyńskim"). Omawiany
typ stojaka nie nadaje się jedynie do ćwiczenia cięć "od
ucha". Tego rodzaju cięcie wymaga bardzo wysokiego stojaka.
Podstawa celu powinna znajdować się na wysokości 190 cm. Można
wykonać osobny postument tej wysokości lub umieścić podstawę na
"semaforze" do zbierania pierścieni (rys. 2).
Cele
Cele, czyli głównie
łozy, stawiają przed organizatorami zawodów bardzo trudne zadania.
Łozy powinny być w miarę jednakowe, przynajmniej przy danym
stojaku, aby zawodnicy mieli wyrównane szanse. Najlepsze są według
mnie łozy z prętów leszczynowych o grubości przy podstawie 2 -
2,5 cm i długości 180 - 200 cm. Łoza taka wymaga precyzyjnego
cięcia i na ogół eliminuje utrącenie łozy przez uderzenie płazem
szabli.
Do cięć "od ucha"
powinno stosować się glinianą gomółę wysokości 30 cm i
podstawie 20 cm średnicy, ze świeżo wyrobionej gliny bez kamyków.
Tylko kilka razy zdarzyło mi się spotkać z takim celem na
zawodach. Na ogół był kłopot ze zdobyciem i przygotowaniem
prawidłowej gliny. Obecnie najczęściej stosowanym celem jest
główka kapusty. Jej wadą są różne rozmiary główek oraz zbyt
mała wysokość, sok z kapusty działa też bardzo źle na głownie
szabel. Kapusta zapewnia natomiast efektowny rezultat prawidłowego
cięcia. Osobiście stosuję na torach broni białej gomółę
wykonaną ze szpuli sznurka do snopowiązałki owiniętej ciasno
workiem sizalowym i dodatkowo o oklejonej zbrojoną srebrną taśmą
samoklejącą. Taka gomóła służy jadynie jako cel do trafienia i
zrzucenia ze stojaka, nie można na niej zaprezentować przecięcia
celu.
Pchnięcia
Stojaki do pozorników
stojących przy władaniu lancą sprawdzają się znakomicie przy
pchnięciach szablą. Natomiast jako celów należy użyć pozorników
stosowanych przy uderzeniach drzewcem. Taki cel z szeroką podstawą
aby spadł z postumentu, musi być solidnie trafiony i nie wystarczy
tutaj delikatne ukłucie, które w warunkach bojowych nie przebiłoby
płaszcza i kurtki przeciwnika.
Pozornik leżący
powinien być grubszy niż przy władaniu lancą. Worek, oprócz
wełny mineralnej, dzałającej jako obciążenie, powinien być
grubo wypchany słomą. Szabla wbija się dużo głębiej niż lanca
i należy uniknąć przebicia przez pozornik i wbicia w ziemię, w
której mogą być kamienie. Na zawodach organizowanych w tym roku
jeden z zawodników poważnie uszkodził historyczną szablę właśnie
w taki sposób.
Pozorniki do
zdejmowania pierścieni szablą niczym nie różnią się od
używanych przy lancy.
Władanie bronią białą
w warunkach wyłącznie pokojowych spowoduje na pewno wprowadzenie
nowych konkurencji. Może to być na przykład precyzyjne cięcie
łozy w oznaczonym miejscu lub cięcie łozy z zawieszoną na niej
czapką, która zawisa na pozostałej po ścięciu części. Jeżeli
macie jakieś pomysły, napiszcie o nich.
Pamiętajmy jednak
wszyscy, że podstawą tego pięknego sportu jest znakomite
przygotowanie konia przede wszystkim w ujeżdżeniu. Tylko bardzo
zgrana para, koń i kawalerzysta, są w stanie zaprezentować Sztukę
Władania Bronią Białą. Wszelkie niedociągnięcia ze strony
człowieka zamieniają ją w sztuczkę, w której poszkodowanym staje
się koń, zwłaszcza przy szabli.
rtm. Robert Woronowicz
rys. 1
rys. 2
rys. 3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz